Właśnie minęła 10 rocznica ataków terrorystycznych na World
Trade Center w Nowym Jorku. Uroczyste obchody tego dnia składały się m.in. z
odsłonięcia pomnika upamiętniającego ofiary zamachu. W miejscu dawnych wież
zbudowano dwa wielkie baseny, każdy o powierzchni prawie pół hektara. Po
ścianach basenów spływa woda tworząc swoiste wodospady. Twórcy pomnika nazywali
te instalacje negatywem WTC, który w symboliczny sposób ma przypominać o
wydarzeniach z 11 września 2011 roku. Wokół basenów umieszczono miedziane
tablice, na których wypisano nazwiska wszystkich osób, które zginęły w wyniku
ataków. Okazało się jednak, że popełniono dość niefortunny błąd. Literówkę w
imieniu jednej z ofiar.
Błąd odkryła bliska rodzina, która zdumiona spostrzegła, iż
zamiast „Jeffrey Schreier” na pomoniku widnieje „Jeffery”.
Poprawienie tego błędu może być jednak dość kłopotliwe.
Początkowo próbowano nawet zrzucić winę za pomyłkę na rodzinę zmarłego, która
rzekomo niepoprawnie wypełniła odpowiedni formularz i stwierdzono, że błąd może
być niemożliwy do usunięcia.
Kiedy jednak okazało się, że literówka powstała przy
wprowadzaniu nazwiska do bazy danych, rzecznik prasowy poinformował, że skontaktowano
się już z architektem i wykonawcami, w celu rozwiązania problemu.
Błędy oczywiście przydarzyć się mogą każdemu. Jak jednak
widać, pierwszy odruch zamiecenia problemu pod dywan jest obecny nawet w takich
dość wyjątkowych okolicznościach.
Zwykłe „Przepraszamy. Postaramy się jak
najszybciej usunąć błąd” byłoby chyba jednak znacznie bardziej na miejscu. A tak pozostaje zupełnie niepotrzebny niesmak.
0 comments:
Prześlij komentarz